Innymi słowy, dawnośmy nie pisali. Jak zapewne idzie się domyśleć, z powodu braku czasu. Jak człowiek wracał styrany jak koń po westernie z budowy to za chiny ludowe mu blogowanie w głowie nie było, knykcie obolołe, wszystkie mięśni również ..... ale idzie zima, czas pomału usiąć do komputrów i odświeżyć "miniony sezon budowlany".

Jakoś tak stopniowo pododaję, pouzupełniam .... wiele umkeło bo i mój osobisty dysk twardy u innych zwany pamięcią - zawodzi.
No to jedziemy z koksem a raczej ze wspomnieniami, czyli powrót do przeszłości .....
Dawno dawno temu, za górami, za lasami - przywieźli bloczki fundamentowe
Tu fotka z "okopu"
W wolnej chwili roznosiłem i ustawiałem w sztaple w "okopie", co by było pod ręką już do murowania, chociaż część na wyciągnięcie .....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz